Polska pokryła się dymami

Ktoś
Ktoś

Na początku parę słów o mnie. Jestem Kimś. Mieszkam w TVN-ie, gdzie wszyscy patrzą na mnie jak w tęczę. No chyba, że coś nie halo, bo wtedy to trzeba biegać i naprawiać, a nie gapić się na jakiś – nawet i nieziemsko przystojnych – gwiazdorów

Tymczasem – jak co roku o tej porze – Polska pokryła się dymami. I to – na szczęście – zasadniczo nie pożarów – choć i tych nie brakowało – ale milionów girilli, grillików i całkiem poważnych grilowisk, którymi pokrył się kraj od morza do Tatr i od Odry do Bugu. I bardzo dobrze. Bo jak poważnie wiadomo, kiedy Polak głodny, to zły a złych Polaków to my mamy aż nadto, a po drugie dobrze od czasu do czasu przypomnieć, że Polak potrafi. Bo żeby zorganizować dziewięciotygodniowe zakończenie tygodnia to trzeba mieć fantazję i odrobinę przewrotnego poczucia humoru. Poza tym, ja bardzo lubię grilla. Smacznego!

podziel się:

Pozostałe wiadomości