I tak warto żyć

Na początek parę słów o mnie. Jestem kimś mieszkam w TVN-ie, choć w obecnych warunkach klimatycznych to najchętniej mieszkałbym na łonie. Przyrody oczywiście.

A trzeba przyznać, że postarała się natura. Słonko przygrzewa z godnym podziwu samozaparciem, trawa jak gdyby nigdy nic rośnie, Małaszyński łamie kobiece serca jak zapałki a Rogucki spada. Albowiem specjalistą od stage divingu jest on. Słowem: jest pięknie. I nic dziwnego. Bo w naturze z samej istoty rzeczy panować przecież musi równowaga.

Czyli – logicznie rzecz biorąc – jak coś jest brzydkie, smutne i beznadziejne to coś innego musi być piękne, radosne i optymistyczne. A że paskudnego nie brakuje… Ale w sumie nie jest źle. Bo jak się dobrze przyjrzeć to można dojść do wniosku, że to brzydkie i paskudne albo zaraz przeminie, albo przynajmniej można to zignorować. I to bez większego problemu.

A piękno po prostu jest. I to wbrew wszystkim pomimo, jednakże i a nawet naprzeciw. Trawa jest zielona, piwo chłodne, jedzenie dobre, kobiety piękne a wszystkie te rzeczy, które sprawiają że dobrze jest żyć są, jak się dobrze rozejrzeć, zawsze pod ręką.

Z czego - zależnie od światopoglądu - wynika że albo mamy nieziemskiego farta, albo że ktoś nas lubi. Tak czy siak, wychodzi na nasze. Wesołych świąt Wielkiej Nocy.

Autor: K.T.O.Ś / Źródło: TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości